Kolejną kwestią są poniszczone drogi gminne. Społeczność latami walczyła o remont dróg. Gdy się tego doczekali. Teraz przez kilkunasto tonowe ciągniki, patelnie są niszczone. Asfalt pęka i osiada. A pobocza są tak rozjechane i wypłukane że osobówką nie zjedzie bo się zawiesi. Do końca inwestycji to nie będzie jak do domu dojechać :)

O ile jeszcze o drogi powiatowe ( główne) w miarę dbają. To te gminne, osiedlowe są całkowicie zaniedbane !! Pracę są wykonywane przez 12,14 godzin dziennie. A ciągnik z szczotką przejedzie 2 razy dziennie. Lub przejedzie ciągnik z beczką rozlewając po drodze wodę. Efekt taki że błoto się tylko jeszcze bardziej rozleję po ulicy. I jest jedna "papka". A co najlepsze ci od sprzątania drogi kończą pracę o 17. A wywrotki, ciągniki wywożące ziemie itp pracują do 18,19. I efekt taki że nawet na weekend mamy zasyfione drogi.

Rekompensatą niech będą właściwie wykonywane prace budowlane. Które zresztą dopiero się zaczynają. Od paru dni w Męcinie wykonywana jest stabilizacja gruntu na nowo powstającej drodze do tunelu. Wykonawca wymyślił sobie że idealnym miejscem do przerzucania cementu z cystern do rozsiewaczy będzie kawałek pola obok domów mieszkalnych. Nie trzeba mówić jaki był efekt, do tego przy słonecznej pogodzie. Domy, samochody,drzewa,ogrodzenia wszystko dookoła w cemencie.Nie mówiąc przedewszystkim o wdychaniu tego spoiwa. Które jest bardzo szkodliwe dla zdrowia. Do tego droga gmina którą poruszał się sprzęt budowlany cała w cemencie. Na koniec dnia pracy zamieciona z marnym efektem. Bo na "sucho" bez użycia wody.Przez co przejeżdżające samochody wytwarzają chmurę dymu. I cement unosi się dalej w powietrzu. Wykonawca twierdzi że wszystko jest ok.